|
Aktualności: Forum zostało uruchomione!
|
|
Pokaż wiadomości
|
Strony: 1 ... 4 5 [6]
|
80
|
Planszowanie / Spotkania / Odp: 03.06.2011
|
: Maj 31, 2011, 12:27:12
|
Sorki za ostatni piątek. Ale miałem kłopoty zdrowotne i wylądowałem na 5 dni w szpitalu Postaram się być, ale zależy to od mojej kondycji
|
|
|
83
|
Planszowanie / Spotkania / Zmiany zmiany zmiany...?
|
: Maj 07, 2011, 13:22:47
|
Pozwoliłem sobie umieścić ten wątek tutaj bo jest to najczęściej odwiedzane miejsce.
Od jakiegoś czasu mówi się o połączeniu naszego klubu ze stowarzyszeniem, które powstanie w Toruniu, a które będzie zrzeszało ludzi myślących podobnie do nas i interesujących się grami planszowymi karcianymi RPG itd itp.
Stowarzyszenie bez wątpienia jest próbą połączenia wysiłku wielu ludzi w jednej grupie celem polepszenia skuteczności grania.
Ne znam jeszcze całości tematu w konkretnych szczegółach. Sądzę, że w tej sprawie najlepiej jakby się wypowiedział Scorgon.
Z tego co usłyszałem mi się podoba pomysł styczności w szerszym gronie, większe forum skupiające więcej ludzi, w przyszłości biblioteka, które będzie umożliwiała wypożyczenie różnych pozycji a przede wszystkim większe grono aktywnych graczy, którzy chcą grać i coś robić w tej kwestii. Patrzę na całą tę propozycję chłodnym okiem bez uprzedzeń personalnych i bez balastu jakichkolwiek uprzedzeń. Na razie jestem za. Oczywiście coś za coś, dla niektórych będzie kłopotem składka 10PLN na kwartał. Ale popatrzmy na to z tej strony, że nie bierzemy ślubu ze stowarzyszeniem. Jeżeli coś pójdzie nie tak zawsze można wrócić do stanu z przed połączenia.
Teraz jest ważne, żeby obgadać sprawę w jak najszerszym gronie czy to na przyszłych spotkaniach czy tu na forum.
Zapraszam do wypowiadania się. W szerszym gronie na pewno spotkamy się na Juvenaliach.
|
|
|
87
|
Planszowanie / Spotkania / Odp: 18.04.2011
|
: Kwiecień 20, 2011, 05:52:08
|
Mimo całej sytuacji z sobótką było bardzo fajnie. Caylus jest super - takie moje pierwsze wrażenie po zetknięciu się z grą.
Uważam, że sobótka chce się nas pozbyć. Spychają nas na coraz dalszy plan. Chcieliby żebyśmy dalej tam byli ale najlepiej żeby odbyło się to bez żadnych zobowiązań z ich strony. Pan zaproponował oczywiście żebyśmy pojawiali się w czwartek, no może we wtorek gdzieś by nas upchnął, ale tylko do 19.30. Wg mnie 3h to trochę mało. poza tym może się okazać za tydzień lub 2, że znowu komuś przeszkadzamy albo nie ma dla nas miejsca.
|
|
|
|
|
|
|